Może nie jest to najbardziej efektowna praca na świecie, ale praca w dziale zasobów ludzkich ma w sobie pewien element polotu.

Ludzi nie da się sprowadzić do prostych liczb czy nawet faktów, więc rekrutacja wymaga pewnej dozy wnikliwości, instynktu i wyobraźni. Specjaliści ds. zasobów ludzkich muszą sobie wyobrazić, jak każdy kandydat będzie pasował do roli i zespołu, do którego jest proponowany.

Czasami oznacza to wybranie kandydata z lewej strony pola. Być może kogoś z mniejszym doświadczeniem, niż wynika to z opisu stanowiska, lub kogoś, kogo wykształcenie jest mniej tradycyjne niż to, do którego przyzwyczaiła nas firma. Taki rekrut może nawet zaskoczyć sam siebie, otrzymując pracę.

Ale pracownik nie musi być niekonwencjonalnie dopasowany do stanowiska, aby cierpieć na syndrom impostera. Syndrom impostera może dotknąć nawet najbardziej utytułowanych ludzi i opiera się na subiektywnych obawach (często wywołanych uwarunkowaniami społecznymi), a nie na racjonalnej refleksji - nawet jeśli dla osoby doświadczającej tego syndromu może się on wydawać racjonalną refleksją.

Stan ten dotyka nieco ponad połowę mężczyzn i dwie trzecie kobiet, a jak zauważyli pionierscy badacze, różnica ta w dużej mierze wynika ze sposobu, w jaki kwestionujemy i niedoceniamy kobiety w zachodnim społeczeństwie.

"Pewne wczesne dynamiki rodzinne i późniejsze wprowadzenie społecznych stereotypów ról płciowych wydają się znacząco przyczyniać się do rozwoju zjawiska impostora" - napisali Clance i Imes w swojej przełomowej pracy z 1978 roku. "Pomimo wybitnych osiągnięć akademickich i zawodowych, kobiety, które doświadczają zjawiska impostora, uparcie wierzą, że tak naprawdę nie są bystre i oszukały każdego, kto myśli inaczej".

Biorąc pod uwagę, że nie można cofnąć wieków patriarchalnego gaslighting, i rzeczywiście, że twoi pracownicy są rozsądnie prawdopodobne, aby cierpieć na syndrom impostera niezależnie od ich płci, co możesz zrobić, aby pomóc komuś, kto wydaje się cierpieć z tego zjawiska?

W pewnym stopniu, jako specjalista ds. zasobów ludzkich, jesteś w lepszej sytuacji niż zwykły terapeuta czy grupa wsparcia, aby pomóc osobie cierpiącej na syndrom IS. Dzieje się tak dlatego, że tradycyjne podejście "dzielenia się" nie zawsze jest najbardziej efektywnym sposobem radzenia sobie z tym problemem. Bardzo trudno jest przekonać osobę z chorobą IS, że nie jest oszustem - ponieważ ma ona tendencję do zakładania, że nieumyślnie oszukała Cię, myśląc, że jest bardziej utalentowana niż jest w rzeczywistości. Ale w dziale kadr masz doświadczenie i dostęp do dowodów na umiejętności i sukcesy pracownika.

Jesteś również w doskonałej pozycji, aby prześledzić rozbieżności pomiędzy wynikami pracownika a jego stanem umysłu. Innymi słowy, jeśli pracownik nie wie lub nie mówi o syndromie impostera, możesz pomóc mu go zidentyfikować i podjąć odpowiednie kroki.

Nowy wizualny przewodnik po syndromie impostera od resume.io zawiera doskonały schemat blokowy, który pomoże Tobie i Twojemu współpracownikowi zidentyfikować problem, jeśli taki istnieje. Warto, abyś zapoznał się z tym źródłem informacji także wśród swojej załogi, na wypadek, gdyby woleli zachować swoje obawy dla siebie.

W przewodniku rozwinięto również niektóre pomysły dr Valerie Young, byłej osoby cierpiącej na syndrom impostera, która od tego czasu stworzyła ramy edukacyjne pomagające ludziom w powrocie do zdrowia.

Young twierdzi, że ponieważ każdy ma swoją własną definicję sukcesu, każdy cierpiący na syndrom IS przechodzi przez własną wersję tego syndromu, kiedy nie spełnia swoich oczekiwań - dlatego potrzebujemy różnych podejść, aby pokonać ten stan. Ponadto, Young zidentyfikował pięć błędnych definicji sukcesu, które są powszechnie stosowane. Wizualny przewodnik z resume.io oferuje kilka pomysłów na to, jak radzić sobie z każdą z tych kategorii.

Niezależnie od tego, czy pracownik z problemami doszedł do swojej pozycji w nieprawdopodobny sposób, czy też jest podręcznikowym przykładem sukcesu, z syndromem impostera najlepiej poradzić sobie poprzez zmianę sposobu myślenia. Kiedy już pokonają IS, mogą wrócić na drabinę, a Ty możesz pomóc im pracować nad osiągnięciem jeszcze większych rzeczy.

O autorze: John Cole pisze w imieniu NeoMam Studios. Jako cyfrowy nomada, specjalizujący się w tematyce przywództwa, mediów cyfrowych i rozwoju osobistego, jego pasją jest kino światowe i ciastka. Jako rodowity Anglik, jest w ciągłym ruchu, ale najczęściej można go spotkać w Wielkiej Brytanii, Norwegii i na Bałkanach.

Podziel się tym wpisem:

Udostępnij na LinkedInPodziel się na TwitterzePodziel się na FacebookuUdostępnij na WhatsAppUdostępnij na Email