Jeśli spędziłeś czas na szukaniu nowej pracy w dzisiejszych czasach, to nie powinno Cię zaskoczyć, że według Harvard Business School, 65% do 85% miejsc pracy znajduje się poprzez networking.

Ta statystyka była wielką sprawą, kiedy została wydana. Dla 99% populacji, było to jak brutalny policzek w twarz. Ludzie byli oburzeni, że nie dano im "uczciwej szansy" na rozmowę kwalifikacyjną. Szczerze mówiąc, myślałem, że ta liczba jest dość niska. Oto dlaczego.

Załóżmy, że poszedłeś do baru pewnej nocy i zamierzałeś kogoś poznać. I na pewno, nieznajomy podszedł do ciebie, jak tylko usiadłeś. Załóżmy, że trafiłeś z tym nieznajomym. Po krótkiej 30 minutowej pogawędce oboje postanowiliście umówić się na kolejną randkę. Czy teraz wprowadziłabyś się do tego nieznajomego po drugiej randce?

Bo to jest to, co ta liczba mówi. Ta liczba mówi, że 15% do 35% wszystkich pracodawców są na tyle zdesperowani, aby dokonać nowego zatrudnienia w oparciu o 2 wywiady (dość standardowa praktyka) z nieznajomym. A oto chodzi: zatrudnianie to ryzykowny biznes.

Zapomnij o twardych kosztach finansowych. Zatrudniając Cię, pracodawca podejmuje ryzyko społeczne, wprowadzając Cię do swojego zespołu. Podejmuje również ryzyko zawodowe, ponieważ w pewnym stopniu zatrudnienie Ciebie jest jak wystawienie na próbę swojej pracy. I co najważniejsze, podejmuje ryzyko osobiste - co jeśli jesteś psycholem?

Tu właśnie wkracza networking. Networking jest jak randka. Pozwala Twojemu przyszłemu pracodawcy lepiej Cię poznać i zminimalizować ryzyko, jakie podejmie zatrudniając Cię. Problem w tym, że szkoły nie uczą networkingu - a większość ludzi po prostu nie wie, co robić.

Cóż, pierwszym krokiem jest, aby nie wyjść na zdesperowanego dziwaka. Oczywiście, łatwiej powiedzieć niż zrobić, zwłaszcza, gdy w grę wchodzi praca. Oto kilka kroków, które sprawią, że już nigdy więcej nie powiesz: "Nie wierzę, że to powiedziałem!".

Serendipity vs Goal:

"Jak on to robi, że wydaje się taki gładki?" zastanawiał się mój przyjaciel. Właśnie był świadkiem, jak nasz kolega dostał wizytówkę od jednego z najbardziej znanych influencerów z branży. Oto jak: on się przygotował!

Ci, którzy są nowi w networkingu mają tendencję do założenia, że networking jest jak zakochiwanie się. Chodzisz od jednej osoby do drugiej, potykając się przypadkowo, i masz nadzieję, że znajdziesz "tę jedyną". Jest tylko jeden problem z takim podejściem: kiedy już spotkasz tę jedyną, nie wiesz, co powiedzieć.

Weterani networkingu, z drugiej strony, mają jasny cel. Zidentyfikowali firmę, z którą chcą współpracować i rolę, której pragną - a więc z kim muszą porozmawiać.

Zanim wejdą na konferencję lub jakąkolwiek inną okazję do networkingu, zrobili rozeznanie. Kto będzie mówcą? Kim są VIP-y? Czy jest tam ktoś, kogo chciałbym poznać? Sprawdzili LinkedIn, przeszukali Twittera i przekopali Facebooka. Większość ludzi powiedziałaby światu, kiedy będzie uczestniczyć w ważnym wydarzeniu.

Kiedy już zidentyfikują, kogo chcą spotkać, robią dwie rzeczy:

Znajdź podobieństwa, aby stworzyć percepcyjną więź. Na przykład, czy oboje uczęszczaliście na ten sam uniwersytet? Czy oboje jesteście entuzjastami fotografii?

Dowiedz się, czym zajmują się ci ludzie, abyś mógł o tym porozmawiać. Czy są zaangażowani w jakąś fundację? Czy właśnie wróciła z dłuższej przerwy w pracy?

A jeśli obawiasz się, że dowiedzą się, że prowadziłeś badania, nie rób tego! Większości ludzi pochlebiałoby to, że poświęciłeś czas, aby ich lepiej poznać, zanim się do nich zbliżysz.

Sposób myślenia: Zdobycie pracy vs Dostarczanie wartości:

Kiedy już nawiążesz kontakt, upewnij się, że masz odpowiednie nastawienie.

Większość ludzi ma ten sposób myślenia, że powinni dostać pracę zanim zaczną pracować... prawie tak, jakby byli uprawnieni do pracy. Innymi słowy, traktuj mnie najpierw dobrze, a ja zrobię to samo. Skuteczni networkerzy, z drugiej strony, wiedzą, że jest odwrotnie. Musisz najpierw dostarczyć wartość, a zwiększysz swoje szanse na otrzymanie oferty pracy w przyszłości.

Istnieją 3 sposoby na dostarczenie wartości:

Zaoferuj pomoc w bieżącym projekcie. Na przykład: "Właśnie pracuję nad czymś podobnym. Czy chciałbyś moje notatki?".

Przekaż interesujące badania, które być może odkryłeś. Zapracowani ludzie nie mają czasu, aby być na bieżąco z najnowszymi osiągnięciami w swojej branży, więc każdy, kto wskaże im interesujące wydarzenia, zdobywa duże punkty. Zacznij od słów: "Słyszałem, że pracujesz nad tym projektem, powinieneś to sprawdzić...".

Przedstaw ich ludziom, którzy mogą wnieść wartość dodaną do ich życia. Początkujący mają błędne przekonanie, że gromadzą swoje kontakty, niesłusznie zakładając, że społeczny kapitał jest ograniczony. W rzeczywistości jest wręcz przeciwnie. Im więcej kontaktów nawiązujesz, tym bardziej pomnaża się Twój kapitał społeczny - upewnij się tylko, że osoba, którą przedstawiasz, zna się na rzeczy.

Więc proszę bardzo, 2 proste kroki. Po pierwsze, przeprowadź swoje badania na kilka tematów, o których chcesz mówić. Przygotuj się i ćwicz, ćwicz, ćwicz. Po drugie, najpierw skonsultuj się i dostarcz wartość, zanim poprosisz. Heck, nie oczekuj niczego w zamian za to... ta prosta zmiana w sposobie myślenia na pewno poprawi Twoje zachowanie.

Powiązane: 3 Smart Networking Strategies to Use at Your Next Event.

Ten artykuł został napisany przez Andrianes Pinantoan, który jest częścią zespołu stojącego za opencolleges.edu.au, australijskim dostawcą kursów TAFE. Kiedy nie pracuje, można go znaleźć na jego osobistym blogu, Journey To Earth.

Podziel się tym wpisem:

Udostępnij na LinkedInUdostępnij na TwitterzePodziel się na FacebookuUdostępnij na WhatsAppUdostępnij na Email